Działo się, działo… czyli o biwaku szkolnym w ośrodku „Skierka”.

Dnia 29 maja uczniowie klas IV – VI naszej szkoły wyjechali na trzydniowy biwak nad jezioro Mausz.

Po czułym pożegnaniu z rodzicami wyruszyliśmy i około godz. 1900 wysiedliśmy z autokaru w uroczym zakątku Kaszub. Zamieszkaliśmy w drewnianych domkach położonych wśród drzew, a w pobliżu słychać było kojący szum jeziora Mausz

Po kolacji na nas program animacyjny „Zmierzch”. Ucharakteryzowani na wampiry szaleliśmy wśród leśnej głuszy, wykonując przedziwne zadania, od których włos się jeżył. Do osrodka wrócilisym po północy.

Następnego dnia kolejne atrakcje. Po półgodzinnym marszu przeżyliśmy ekstremalne przygody dla zuchwałych . Jeździliśmy na rollersurferach. W wirującym kole poczuliśmy się, że grawitacja nie istnieje. Chodziliśmy po cienkiej linie zawieszonej miedzy drzewami oraz strzelaliśmy z broni pneumatycznej i łuku sportowego. Najzabawniejsze okazały się walki sumo w niesamowitych kombinezonach. Wieczorem tego dnia szaleliśmy na dyskotece. Najlepiej bawiła się klasa IV.

W końcu nastąpił dzień, którego wszyscy się obawialiśmy – dzień wyjazdu. Porządki pakowanie, ostatnie spacery i… żal, że trzeba wyjeżdżać.

Bawiliśmy się świetnie i mamy nadzieję na powtórkę w przyszłym roku.